
ZESPÓŁ FILIPINKI NA WINYLU, PŁYCIE CD I KSIĄŻCE
Na to wydawnictwo FILIPINKI czekały wiele lat. Głównie dzięki pracy Marcina Szczygielskiego, udało się zebrać nagrania z ostatniego okresu istnienia zespołu. Dodatkiem i być może najważniejszą częścią tego projektu jest jednak książka pt. "Filipinki to my".
"Nie wierz chłopcom" jest trzecią polską płytą długogrająca zespołu Filipinki. Pierwotnie jej premiera odbyć się miała jesienią 1970 roku. Zespołowi towarzyszyła wówczas grupa Bez Atu, a promujące wydawnictwo tourne oraz jego nie najlepsza organizacja, doprowadziły do rozpadu zespołu.
W ostatni, przedświąteczny czwartek w jak zwykle gościnnym warszawskim Studio U22 na zaproszenie Piotra Welca pojawiły się trzy panie "Filipinki", Marcin Szczygielski - syn jednej z nich i jednocześnie autor książki o zespole, Osoby zaangażowane w wydanie płyty: odpowiedzialny za mastering materiału Krzysztof Kasiński, przedstawiciel Warner Music Poland - Piotr Kabaj oraz Tomasz Raczek z wydawnictwa "Latarnik".
Patrząc na grono przybyłych gości, można było domniemać, że niewielką salę Studia U22 wypełniali głównie fani zespołu. Filipinki były niezwykle popularną grupą, a czas największych sukcesów przypada na koniec lat 60-tych XX wieku. Poza tym, co trudno sobie być może teraz wyobrazić - był to jedyny polski girsband.
Tę płytę nagrywałyśmy z zespołem Bez Atu na początku 1970 r. pod kierunkiem naszego ówczesnego opiekuna artystycznego, Mateusza Święcickiego. Miała ukazać się późną jesienią – równe czterdzieści sześć lat temu. Piosenki nagrałyśmy, ruszyłyśmy z nimi w trasę koncertową „Nie wierz chłopcom”. Przerwałyśmy ją po dwustu koncertach. Nasz zespół przeszedł metamorfozę – zmieniłyśmy styl i repertuar. Nagrania trafiły na archiwalną półkę
i nawet my same o nich zapomniałyśmy. Ale przetrwały. Całkiem niedawno udało się te piosenki odnaleźć i oto nasz muzyczny „półkownik” po latach maszeruje do słuchaczy. To naprawdę niecodzienny mix – jest tu i rock klasyczny, i progresywny, i trochę psychodelii. Jest funk, soul i pop oraz odrobina jazzu.
Piosenki z płyty "Nie wierz chłopcom" uchodzą za najbardziej awangardowy materiał muzyczny w historii zespołu. Znajdziemy tu elementy klasycznej muzyki rockowej, rocka progresywnego, soul, funk jak i muzyki psychodelicznej. W czasie prezentacji mieliśmy możliwość posłuchania utworu "Białe muszelki" - piosenki, która z trudem mieściła się w ówczesnym kanonie muzycznym i raczej nie była prezentowana w radio, ale tego to nie pamiętam, bo miałem wówczas 2 lata...
Tomasz Raczek, zespół FILIPINKI: Anna Sadowa-Stroińska, Iwona Racz i jej syn Marcin Szczygielski - autor książki "Filipinki to my"
Niki Ikonomu, Anna Sadowa-Stroińska, Iwona Racz, Justyna Święcicka oraz Piotr Welc - Studio U22
Z lewej strony pan Marcin Szczygielski - jeden z konferansjerów zespołu a prywatnie były mąż jednej z wokalistek
Masteringiem materiału na płyty zajął się Krzysztof Kasiński
Przygotowanie płyty było swego rodzaju wyzwaniem. Niebieski winyl wytłoczono w GM Records, a płyta wydana została przez Warner Music Poland. Na wersji analogowej znajduje się 14 piosenek, wersja CD to kolejnych 11 - często nie publikowanych dotychczas utworów. Oprócz nagrań studyjnych znajdziemy tam także zapis z koncertów trzech kolejnych edycji Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w latach 1968-1970. Piosenka "Ze mną od dziś" jest ostatnim zarejestrowanym nagraniem zespołu.
Płyta została wydana na niebieskim winylu oraz w wersji CD
Sprzęt audio dostarczyła jak zwykle firma HORN Distribution. Tym razem oprócz dyżurnych kolumn Sonus Faber Elipsa korzystano z gramofonu E.A.T. Major C z wkładką Sumiko Blue Point No2, wzmacniacza Audio Research VSi75 oraz odtwarzacza Audio Research CD6.
Na gości czekał tort oraz wino Jacob's Creek, które dostarczył
Orlando Wines Pernod Ricard.