
TIDAL IDZIE W WYSOKIE ROZDZIELCZOŚCI...
Klaus Mittwoch ustami Lecha Janerki śpiewał kiedyś: „Jezu jak się cieszę”. Niech mi więc będzie wolno w ten lodowaty poranek podzielić się jednym z najgorętszych newsów nowego roku. Serwis TIDAL rozszerza swoją ofertę o nową usługę TIDAL MASTERS, która będzie ni mniej, ni więcej tylko strumieniowaniem plików w wysokiej rozdzielczości z wykorzystaniem formatu MQA (Master Quality Authenticated).
Na górze na niebiesko podświetlona nowa zakładka "Masters". Na dole, koło głośniczka
wyświetla się tryb pracy - w tym przypadku Zeppelini mają status "Master".
O pomysłach strumieniowania hi-resowego przebąkiwano już w 2015. Rok temu w styczniu na CES 2016 odbywały się nawet pokazy MQA/TIDAL, ale kiedy 2 miesiące temu podczas Audio Video Show rozmawiałem z Piotrem Welcem z agencji Digital Open Group, reprezentującej PR serwisu Tidal na Polskę. Rozowa dotyczyła szans na powołanie do życia tej usługi i nic nie wskazywało, by w przewidywalnym czasie miało to być w ogóle możliwe. Ograniczeniem nie były sprawy techniczne, bo te TIDAL ma w małym palcu od dawna, a banalny brak wystarczających ilości treści w jakości „Studio Master” - niezbędnych do tworzenia plików MQA. Rozmowa toczyła się przed drzwiami firmy Mytek, która prezentowała drugą generację swoich DAC’ów z wbudowanym MQA.
Gdy zobaczyłem wczoraj w aplikacji zmiany, w pierwszej chwili wydawało mi się, że albo przez te 2 miesiące zdarzył się cud, albo to zapowiedź nieco na wyrost żeby zaklepać sobie palmę pierwszeństwa. Po chwili jednak rozwiałem resztki wątpliwości - to oficjalne stanowisko firmy i… Jezu jak się cieszę, każdy kto tylko będzie chciał, będzie miał teraz w domu dostęp do bezpośrednich kopii z taśm matek. Takie są przynajmniej założenia standardu MQA.
Posprawdzałem dalej, popytałem i oto garść dodatkowych informacji:
- Usługa MASTERS dostępna jest w chwili obecnej wyłącznie z poziomu aplikacji desktopowej.
- Nie wyklucza się udostępnienia jej w przyszłości na inne platformy.
- Usługa, dla użytkowników pakietu HiFi jest BEZPŁATNA.
- Na pasku wyświetlającym nowe albumy pojawiła się na końcu dodatkowa zakładka MASTERS - tam i tylko tam widać co jest już udostępnione.
W „Ustawieniach” w zakładce „Streaming” należy wybrać jakość „HiFi/Master” i już.
Firma opisując nową usługę, górnolotnie wspomina o tysiącach albumów, a dokładniej o 30.000 utworów z katalogów współwłaścicieli Tidala, katalogu Warner Music Group oraz innych niezależnych wytwórni. U mnie póki co wyświetliło się 167 płyt bo usługa już działa.
Jezu jak się cieszę… a oferta jest fiu, fiu... Oto kilka pierwszych z brzegu przykładów: Eagles - Hotel California, Fleetwood Mac - Rumours, Coldplay - A Head Full of Dreams, Madonna - Like a Virgin, Led Zeppelin - Led Zeppelin, Roberta Flack - Killing Me Softly, Aretha Franklin - I Never Loved a Man the Way I Love You, David Bowie - Young Americans, Pink Floyd - The Endless River itd..
Zapowiada się jednym słowem lawinowy wysyp pra-premier, w jakości 96kHz/24bit, która ma być wkrótce standardem. Póki co strumień leci 48/24 co i tak jest realnym, brzmieniowym skokiem w stosunku do dotychczasowego, stosowanego w pakiecie HIFI strumienia 44.1/16.
Przesłuchałem Zeppelinów, teraz leci Fleetwood Mac - gitary cudo - i tak sobie myślę: czy dla większości ludzi kolekcjonowanie albumów (poza świrami do których należę, a kolegów serdecznie pozdrawiam) będzie miało jeszcze jakikolwiek sens? Po co to dalej robić? Po co płacić niemałe pieniądze za fizyczne nośniki na które nie ma gwarancji? Jak zarysowałeś lub zgubiłeć płytę - to Twój ból. A tu proszę: problemy z dyskami - nie twoja sprawa, brakuje miejsca na nośniku? a co cię to obchodzi, przecież to strumień, zapomniałeś czegoś zrzucić do pamięci telefonu żeby puścić koleżance - nie ma problemu bo wszystko jest i tak pod ręką. A może nie masz kasy na 30 nowych CD? W cenie jednego masz przez miesiąc wszystkie i parę tysięcy więcej. Do wczoraj streaming był usługą, która miała w sobie potencjał, wczoraj osiągnął dojrzałość, a od dziś stał się wzorcem sam dla siebie.
Powiedzmy to sobie jasno: 5 stycznia 2017
rozpoczęła się dla ludzkości nowa era
w dostępie i sposobie korzystania z muzyki.
Więcej o MQA można na naszym portalu przeczytać między innymi <TUTAJ>
Stan dostępnych Masterów w pierwszej dobie działania usługi.