

Ambasador firmy MARANTZ - Ken Ishiwata dla INFOAUDIO.PL
Audio Video Show to wydarzenie przyciągające ludzi z całego świata. Wśród wystawców spotkamy zarówno nowe twarze, wchodzą na rynek produkty jak i tych, którzy z niejednego pieca chleb jedli. Tak było w jednym z pokojów Horn Distribution, gdzie gości przyjmował nie kto inny, jak sam Ken Ishiwata - ambasador marki Marantz
Prezentacja firmy Marantz, czy może powinniśmy napisać, prezentacja Pana Ishiwaty, odbywała się na parterze hotelu Sobieski, w pokoju o białym wystroju, z dziwacznie ustawionymi kolumnami i brakiem adaptacji akustycznej.
Za tym nietypowym ustawieniem - a właściwie głównie obok niego - stał wieloletni inżynier, a teraz również ambasador marki Marantz, Pan Ken Ishiwata. Widać było, że przed tym niewysokim, szczupłym jegomościem wszyscy chodzili jak na szpilkach i to on kierował przedstawieniem. Sam kazał wynieść wszelkie ustroje akustyczne i sam nietypowo ustawił kolumny. Zostały one "skręcone" tak, że krzyżowały się jeszcze przed miejscem gdzie w pierwszym rzędzie siedzieli odwiedzający pokój firmy Marantz. Później dowiedzieliśmy się, że jest to ustawienie, które pozwala uzyskać w miarę stabilną i jednakową scenę dźwiękową dla większej grupy słuchaczy, ustawienie takie likwiduje mały sweet spot.
Co ciekawe, w sąsiedniej sali, gdzie stały Il Cremonese - najnowsze zestawy marki Sonus faber, zastosowano to samo ustawienie. Osoba, która je prezentowała, zdecydowała się na tego typu krok i powiedziała coś, co bardzo nam się spodobało. Określenie od razu na stałe zagościło w naszym słowniku:
... pojechaliśmy tu Ishiwatą
... tak legenda stworzyła kolejną legendę.
Zaczęliśmy od wywiadu, który prezentujemy poniżej. Pan Ishiwata jest niezwykle miłym człowiekiem, chętnie odpowiadał na wszelkie techniczne pytania. Odpowiadając, upewniał się czy zrozumieliśmy o co mu chodzi. Był on również otwarty na gości i każdy z odwiedzających mógł z nim porozmawiać.
Kolejnym wartym uwagi punktem były kolumny pochodzące z najnowszej serii Dali - Opticon 6. Towarzyszyła im elektronika serii 14 firmy Marantz: odtwarzacz SA-14S1 SE i wzmacniacz PM-14S1 SE, całość była połączona kablami głośnikowymi Dali SC RM230ST i sygnałowymi QED Reference Audio 40.
Wróćmy do samej elektroniki, jako spécialité de la maison Marantza - serii 14 SE. Jeśmy pewni, że wiele osób jeszcze pamięta czasy, kiedy regularnie wychodziły ulepszone urządzenia Marantza oznaczone inicjałami K.I. albo właśnie SE. Zazwyczaj wiązało się to z wprowadzeniem korekt w konstrukcji sekcji zasilającej, zastosowaniu lepszej jakości komponentów i wzmocnieniem obudowy, często miedziowaniem, dla poprawienia tłumienia zakłóceń EMI.
Archiwalny model Marantz PM-17 KI & CD-17 KI Signature, o sygnaturze świadczą złociste tabliczki na obudowie oraz informacje wewnątrz obudowy.
Dokładnie tak samo jest w przypadku odtwarzacza SA-14S1 SE i wzmacniacza PM-14S1 SE. Obudowa jest ciężka, lepiej sobie radzi z tłumieniem wibracji, sekcja zasilania została wzmocniona. Wykonanie jest perfekcyjne, piękna japońska robota.
Odtwarzacz SA-14S1 SE i wzmacniacz PM-14S1 SE
Kolumny użyte do prezentacji również reprezentowały wysoki poziom, poprawa względem serii Ikon jest spora - zarówno pod względem estetyki, jak i brzmienia. Zwracają uwagę przetworniki podobne do użytych w serii Opticon i przemodelowany front kolumny. Współczynnik akceptacji przez żonę rośnie. Brzmieniowo dalej zostajemy w duńskiej szkole Dali, nie ma drażniącej góry, która bywała za agresywna w poprzedniej serii.
Wspomniane nietypowe ustawienie kolumn budziło zdziwienie wśród odwiedzających, lecz zdało egzamin. Sweet spot był faktycznie nieco większy niż ten, do którego jesteśmy przyzwyczajeni w wystawowych warunkach. Prztyczek w nos dla niektórych? Może, ale pamiętajmy, że to żaden wstyd uczyć się od najlepszych, a do nich Ken Ishiwata zalicza się bez cienia wątpliwości. Pokój firmy Marantz na pewno był jednym z ciekawszych na wystawie i niech żałuje każdy, kto tu nie dotarł.
Zapraszamy także do przeczytania wywiadu, jakiego udzielił nam Ken Ishiwata. Wywiad na stronach naszego portalu <TUTAJ>