
Produkcja płyt winylowych cz. III - tłocznia GM Records
Tłocznia jest miejscem magicznym. Wchodząc tam nie spodziewałem się plątaniny kabli i rurek, przewodów z gorąca wodą, sprężonym powietrzem i tak wielkiej ilości różnych maszyn.
Jak już wspomnieliśmy wcześniej GM Records jest obecnie jedynym miejscem w Polsce, gdzie tłoczone są seryjnie płyty winylowe. Linia produkcyjna i maszyny nie są nowe z prostego powodu - nie ma obecnie fabrycznie nowych maszyn i linii produkujących winyle. Uruchomiona w GM Records linia jest tą samą, która przed laty działała w jednej z trzech działających niegdyś w Polsce tłoczni. Maszyny były własnością firmy Arston, zostały zakupione, wyremontowane i wierzcie nie było łatwo znaleźć zespół osób, która potrafiłaby je serwisować, obsługiwać i rozumieć.
Tłocznia to ogromny, dość mocno skomplikowany mechanizm. Oprócz urządzeń, pracuje tam wiele osób, które - właściwie dosłownie - wskrzesiły linię produkującą winyle.
Te maszyny są po prostu piękne. Wszystkie stojące w hali produkcyjnej pomalowane tradycyjną, zieloną, młotkową farbą posiadają komplet działających wskaźników, przełączników i kontrolek.
W osobnym pomieszczeniu przygotowywana jest gorąca para technologiczna. Instalacja ta przygotowuje parę do pracuj±cych w s±siedniej hali pras.
Tylko w niektórych miejscach widoczna była ingerencja inżyniera, który zastąpiła stare mierniki nowymi. Pokazywały one temperaturę w urządzeniu podającym winyl.
Na zdjęciu powyżej srebrny, zakończony stożkowym wylotem pojemnik, podaje granulat winylu. Jest on podgrzewany do ponad 100° C co powoduje, że zamienia się w plastyczną masę. Odpowiednia jej ilość jest podawana specjalnym podajnikiem na przygotowany talerz z centralnie umieszczonym stożkiem.
Tak przygotowany, w odpowiedniej ilości, ciepły jeszcze winyl, układany jest w prasie pomiędzy dwoma matrycami.
Oczywiście nie można zapomnieć o label-u. Są one przygotowane na specjalnych trzpieniach z przodu prasy...
... i układane na ciepłej masie winylowej, tuż przed tłoczeniem.
Po wyjęciu płyty z prasy jest ona układana na maszynie, która usuwa nadmiar winylu powstający po tłoczeniu.
Jednym z ważniejszych elementów jest kontrola jakości. W trakcie procesu sprawdzana jest między innymi waga płyt. Z tolerancją 10% płyty ważą 140 i 180 gramów - ta na zdjęciu poniżej wytłoczona została jako 140 gramowa.
Jeśli płyty nie budzą zastrzeżeń jakościowych, są odkładane na specjalne stojaki, na których powinno się je suszyć minimum 6 godzin. Masywne metalowe płyty, dociskając je, uniemożliwiają krzywienie się gdy stygną.
Pozostało jeszcze tylko pakowanie i wysyłka do sklepów.
CZĘŚĆ I STUDIO MASTERING |
CZĘŚĆ II WINYL MASTER |