
Sklep RMS zaprasza... w internecie i na żywo
To chyba najdalej wysunięty na mapie salon audio północno-wschodniej Polski... Zupełnie nieobecny pośpiech pozwalają posłuchać muzyki w atmosferze spokoju i nieudawanego braku pośpiechu - odwiedziliśmy sklep RMS w Białymstoku.
Korzystając z zaproszenia pana Andrzeja Lemańskiego z firmy RAFKO i odwiedziliśmy sklep RMS w Białymstoku. Dla osób niezorientowanych warto dodać, iż te dwie "instytucje" to właściwie jeden, bardzo sprawnie działający organizm. Połączona z dystrybucją sprzedaż jest gwarancją posiadania zawsze aktualnej oferty. Natomiast prowadzanie prawdziwego salonu audio i jednocześnie sklepu internetowego wydaje się być w dzisiejszych czasach koniecznością i czymś wręcz oczywistym.
Sklep to podzielona w nieformalny sposób, samoobsługowa "przestrzeń odsłuchowa". Oprócz starannie zaadoptowanej akustycznie sali znajdziemy także kącik, który co prawda pozbawiony telewizora, ale wydaje się być idealnym miejscem dla miłośników kina domowego. Z informacji jakie przekazał nam jednak pan Rafał Koc - właściciel RMS - dodatkowa sala kinowa zostanie otwarta w najbliższym czasie.
W sklepie RMS można oczywiście kupić kable polskiej firmy MELODIKA. Ponadto na kilku stoiskach wyeksponowany jest szeroki asortyment akcesoriów i podzespołów audio. Jeśli ktoś ma potrzebę przygotować we własnym zakresie kabel lub inny niestandardowy element - może liczyć fachową pomoc i doradztwo.
W sali odsłuchowej mieliśmy przyjemność posłuchać bardzo ciekawego zestawu, w skład którego wchodziły aż i tylko 4 elementy. Pomijając kable były to:
- Wzmacniacz Musical Fidelity NU-VISTA 800
- Kolumny KEF Blade 2
- Odtwarzacz Musical Fidelity M6SCD
- Kondycjoner firmy GigaWatt
O tym systemie chciałoby się powiedzieć prosto, bez zbędnych dodatków, high-endowo... Prezentowany po raz pierwszy w naszym kraju w tej koniguracji wzmacniacz Musical Fidelity NU-VISTA 800 to hybrydowa konstrukcja, która opiera się na dość rzadko stosowanych ceramicznych lampach Nu-visitor. 800-tka jest flagowym urządzeniem Musical Fidelity i z mocą 330 Watt na kanał oraz blisko 40-kilogramową masą wydaje się być zawodnikiem wagi ciężkiej.
Partnerem dla niego były również brytyjskie kolumny KEF Blade. Ta właściwie symbolicznie pomnikowa firma, wyprodukowała je chcąc uczynić z nich swego rodzaju obelisk. Piękne w formie, z niebanalnym wykończeniem na wysoki połysk są tak samo potężne jak zaawansowane technologicznie. Wyrafinowanie formy idzie tu w parze z innowacyjnością - jednym słowem: jest się czym zachwycić. Ta trójdrożna konstrukcja opisywana jest jako pojedyncze źródło dźwięku i w brzmieniu bez problemu można doszukać się tej cechy.
KEF Blade ma być doskonałą imitacją instrumentu, który niejako sam w sobie takim źródłem jest. Na przednim "wyobleniu" widać przetwornik wysoko-średniotonowy Uni-Q, natomiast po bokach umiejscowiono głośniki niskotonowe, które zainstalowano w dwóch parach - naprzeciwko siebie.
Dwa ostatnie detale, które są widoczne to umieszczony z tyłu port bas-refleks oraz terminale głośnikowe. W środku obudowy niewidoczne oczywiście wzmocnienia: stalowe stabilizujące przetworniki pręty oraz dzieląca wnętrze na osobne komory - kratownica.
Cztery ceramiczne lampy Nu-Vistor to znak rozpoznawczy flagowego wzmacniacza Musical Fidelity. Zielony kolor w równym stopniu intryguje kolorem co sam wzmacniacz brzmieniem. Urządzenie jest duże i takiego dźwięku należałoby po nim oczekiwać - nie zawiodą się zatem osoby, które lubią mieć i korzystać z przysłowiowego "zapasu mocy". Na bazie potężnej dynamiki, zapewnia on dużą swobodę grania. Kolumny KEF Blade - ze swoją 90 dB skutecznością - wydały się być łatwym dla nich partnerem. To ciekawe brzmienie - choć uważam, że trzeba się do niego przyzwyczaić, na co z kolei niezbędne jest nieco więcej czasu. System bardzo dokładnie różnicuje nagrania - dlatego wszystkim planującym wycieczkę - sugerujemy zabranie własnych płyt. Nie bez znaczenia są bardzo dobre warunki w klimatyzowanej sali odsłuchowej oraz miłe towarzystwo obsługi sklepu.
Nie zdobędziemy się na odwagę napisania niczego więcej o brzmieniu zestawu. Przez dwa następne dni, do 4 czerwca, można ich posłuchać w Białymstoku w sklepie RMS.