


Meyer Sound ULTRA-X80 - Ultra-mocny point-source
Meyer Sound to producent, którego chyba nikomu w branży przedstawiać nie trzeba, ani przekonywać do tego, że urządzenia z logo rozchodzących się fal należą do światowej czołówki systemów nagłośnieniowych. To właśnie założyciel i współwłaściciel (wraz z żoną Helen) Meyer Sound, John Meyer, był prekursorem "kompletnych" zestawów nagłośnieniowych, tzn. takich, które do swojego działania potrzebowały tylko podłączenia zasilania i podania sygnału - mowa oczywiście o systemach aktywnych, czyli z wbudowanym wzmacniaczem. Niedawno do sprzedaży trafił najmocniejszy członek rodziny ULTRA - X80, który oczywiście jest aktywnym zestawem głośnikowym typu point-source.
Rodzina ULTRA liczy obecnie trzech członków, czyli - "jadąc" od najmniejszego do największego - X20, X40 i X80. Wszystkie mogą współpracować ze sobą w ramach rozbudowanego systemu nagłośnieniowego lub oddzielnie, w mniejszych aplikacjach. "Mniejszych" w przypadku X80 to może nie do końca dobre określenie, bowiem zestaw ten zawiera w sobie dwa 12-calowe głośniki niskotonowe i 4-calowy driver wysokotonowy, co w sumie pozwala "paczce" wyprodukować do 140 dB maksymalnego szczytowego poziomu ciśnienia akustycznego w odległości 1 m. Waga największej "ULTRY" też jest dość słuszna, wynosi bowiem 62,5 kg.
Zestaw oferowany jest w dwóch wersjach różniących się przede wszystkim dyspersją oraz (nieznacznie) maksymalnym SPL-em - "klasyczny" X80 ma dyspersję 95 x 40 stopni, zaś wersja X82 oferuje nieco bardziej skupioną wiązkę, bowiem dyspersja ULTRA-X82 wynosi 50 x 40 stopni (max. SPL 141 dB). Driver współpracuje z obracalnym hornem, dzięki czemu niezależnie od tego jak postawiony będzie zestaw można uzyskać wymagane pokrycie w pionie i poziomie.
Do wyprodukowania 140 dB SPL-a - nawet jeśli jest to tylko poziom szczytowy - potrzeba dobrze dobranego tandemu przetwornik-wzmacniacz. O głośnikach już co nieco wiemy, jeśli zaś chodzi o "producenta mocy", to ULTRA X-80 wyposażony jest we wzmacniacz o mocy ciągłej 900 W, który szczytowo może w krótkim okresie czasu (poniżej 1 s) oddać nawet aż 2.400 W. Dodać jeszcze trzeba, że nowy członek rodziny ULTRA pokrywa pasmo od 55 Hz do 18 kHz, przyjmując kryterium 6-decybelowe.
Standardowo X-80 wyposażony jest w wejście sygnału w formacie analogowym, jak i cyfrowym, przy czym formatem cyfrowym jest stosowany powszechnie w produktach Meyer Sound AVB-Milan. Monitorowanie stanu urządzenia jest możliwe dzięki telemetrii transmitowanej via złącze Ethercon, wyświetlane na ekranie komputera z zainstalowaną odpowiednią aplikacją.
ULTRA X-80 można używać również w trudniejszych warunkach atmosferycznych - producent oferuje X-80 w wersji OT (Outdoor Temporary), która obejmuje dodatkową obróbkę sklejki obudowy oraz wyposażenie w gniazda zasilające i sygnałowe odporne na warunki atmosferyczne, czyli w wersji TOP (True Outdoor Protection). Wersja OT ma również siatkę ze stali nierdzewnej umieszczoną za grillem chroniących głośniki.
Z technologicznego punktu widzenia ULTRA X-80 wygląda doprawdy imponująco. Jednak to co najważniejsze, czyli brzmienie, trzeba zanalizować uszami, a nie oczami. I jest to jak najbardziej opcja osiągalna, dzięki temu, że przedstawiciel Meyer Sound w Polsce, firma Polsound, dysponuje już tym urządzeniem i chętnie udostępni go do testów wszystkim zainteresowanym osobom.
Zobacz także: Nagłośnienie Meyer Sound na trasie koncertowej Dawida Podsiadło