


CYRUS też stawia na młodych
Stoisko Cyrusa było przedzielone ścianką na pół, po lewej tradycja, dostojeństwo marki i hi-endowość, po prawej dwa nowe urządzenia.
Po lewej pustki, po prawej ruch.
Ledwie trzy dni temu pisząc wstępniak do słuchawek Stax’a snułem dywagacje na temat konieczności stawiania na młode pokolenie - Cyrus idealnie wpisał się w ten schemat, a proporcje ruchu na stoisku jedynie potwierdziły słuszność mojej tezy.
Tradycja i nowoczesność po dwóch stronach barykady
O nowościach opowiedział nam p. Bartosz Hajbowicz - „nasz" człowiek w Cyrusie. Pan Bartosz jest rodowitym Polakiem mieszkającym w UK. Realizując swoje marzenia z dzieciństwa, by podjąć pracę w branży audio zapukał któregoś dnia do Cyrus’a i został przyjęty z otwartymi ramionami. Obecnie już jako szef sprzedaży na Europę dysponuje sporą wiedzą i chętnie nią się dzieli. Można było go spotkać na ubiegłorocznym AVS i zapewne będzie również okazja do rozmowy na tegorocznej edycji.
Bartosz Hajbowicz - szukajcie go na AVS - opowie wam wszystko o produktach Cyrus'a
Bartosz Hajbowicz (Sales Manager Europe): W tym roku z nowych produktów mamy premierę wzmacniacza ONE HD. Jest to udoskonalona wersja ONE, który spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem i bardzo dobrymi recenzjami w prasie. Wielu klientów oczekiwało jednak pojawienia się czegoś bardziej cyfrowego, więc to zrobiliśmy. W ONE HD mamy cztery nowe możliwości przesyłania muzyki w formie cyfrowej.
Po pierwsze Bluetooth w wersji aptX HD, na chwilę obecną to najwyższa osiągalna jakość dla BT.
Dodaliśmy USB asynchroniczne, które umożliwia przesyłanie plików PCM i DSD. Jeżeli chodzi o rozdzielczość to jest to 24/192 i DSD 128. Czyli obsługujemy praktycznie większość nagrywanej w tej chwili muzyki, poza skrajnie wysokimi częstotliwościami (red. ten wątek rozwinę w komentarzu na końcu).
Następnie mamy też wejście cyfrowe optyczne i współosiowe, do podłączenia wszelkich urządzeń, typu telewizor, odtwarzacz DVD, Blu-ray itp.
Zastosowany DAC to nowy model ESS Sabre. Jest to dla nas zmiana, jeśli chodzi o strategię - w przeszłości stosowaliśmy inne marki, natomiast widać, że w tych przetwornikach nastąpił większy postęp, stąd też taki wybór. Mimo zmiany udało się zachować charakterystyczny dla Cyrus’a styl brzmienia.
W Monachium na otwartych stoiskach (a takich jest większość) nie wolno grać głośno na kolumnach,
za to na słuchawkach można szaleć do woli
Większość klientów posiada źródło cyfrowe, które można podłączyć do tego wzmacniacza - ma komputer, a to wystarczy. TIDAL, Qobuz czy Spotify i system gotowy.
Mamy też dwa liniowe wyjścia/wejścia analogowe i mamy nawet preamp gramofonowy typu MM (Moving Magnet), który został udoskonalony w stosunku do poprzedniej wersji ONE. Musieliśmy przeprojektować całą płytę główną i jej fragment, ten odpowiedzialny za preamp, został oddzielony. W związku z tym mamy w tej chwili mniej zakłóceń wewnętrznych, a to poprawiło brzmienie wejścia gramofonowego.
Ostatnie z przyłączy to wejście AV, które umożliwia integrację wzmacniacza z systemem Audio/Video i w tym przypadku uzyskanie dużo lepszej jakości z głównych głośników w trybie stereo.
Oczywiście całość kontroluje aplikacja, z poziomu której można sterować wszystkimi funkcjami wzmacniacza.
Po lewej ONE z 2016, po prawej ONE HD a.d 2018 - widać, że całą część centralną zrobili od nowa.
Oczywiście pamiętamy, że pierwszy ONE powstał w 1984
(kliknij żeby powiększyć)
Wprowadziliśmy również drobne zmiany w samej topologii wzmacniacza, określamy je jako czwartą generację naszej klasy D. Wymieniliśmy np. kondensatory w kilku obwodach, a całość brzmi zdecydowanie lepiej niż poprzednio. Zachowaliśmy natomiast istotne cechy poprzednika jak SID (Speaker Impedance Detection) - system, który kalibruje wzmacniacz pod konkretne posiadane głośniki - w ten sposób eliminowane są klasyczne problem klasy D, że nie każde kolumny, z nie każdym modelem wzmacniacza się sprawdzają. Co dalej... dalej mamy ten sam transformator, z którego uzyskujemy zasilanie liniowe, nie impulsowe, czyli znacznie lepsze - stąd też nasze określenie, że jest to generacja hybrydowa. Od tego transformatora odchodzi 11 różnych napięć, które są dopasowane do potrzeb konkretnych fragmentów obwodu. Zoptymalizowaliśmy więc w pełni zasilanie, a to wiadomo też wpływa na jakość dźwięku.
ONE HD można było od ręki posłuchać na kilku "lepciejszych" parach słuchawek
Z ciekawostek - nasz wzmacniacz słuchawkowy pracuje w klasie AB, co powoduje że urządzenie działa w bardzo ciekawy sposób - ponieważ główny wzmacniacz jest w klasie D, to możemy go spokojnie wyłączyć w momencie uruchamiania słuchawek. Dzięki temu transformator zasila wyłącznie słuchawki. Przeprowadziliśmy testy z bardzo wieloma różnymi modelami słuchawek i generalnie nie było problemów z wysterowaniem jakichkolwiek z nich.
Wierzymy, że jest to produkt dla nowego, współczesnego klienta - tak go określmy - który oczekuje uniwersalności, urządzenia które jest małe, spełnia wszystkie potrzeby i oferuje bardzo dobry dźwięk.
Ta część stoiska również była przedzielona, tyle że granica przebiegała pomiędzy światem mobilnym i stacjonarnym
Soundkey to maleńki przenośny wzmacniacz słuchawkowy z DAC'iem przygotowany z myślą o smartfonach, tabletach i laptopach.
Podczas AVS nie był oficjalnie pokazywany - jako wtedy jeszcze nieukończony.
InfoAudio.pl było chyba jedynym medium, które do niego wtedy dotarło i pokazało
... i jeszcze dodam, że jak wiadomo klasa D charakteryzuje się dużą efektywnością prądową. Wczoraj mieliśmy taką małą imprezę z inżynierami i dystrybutorami. Prezentowaliśmy ONE HD do którego normalnie podpinamy nasze własne, optymalizowane pod niego głośniki Linear, ponieważ brzmią bardzo dobrze przy swoim poziomie cenowym. Wczoraj natomiast mieliśmy do dyspozycji KEF Reference 5, które są dosyć trudne do wysterowania i ten mały wzmacniacz radził sobie z nimi rewelacyjnie w pokoju ok. 80m2.
Było to możliwe ponieważ w szczytowych momentach jest on w stanie wygenerować aż 72 Ampery prądu. Jak wiadomo z fizyki, żeby oddać pełną dynamikę wymagana jest duża efektywność prądowa, a pod tym względem ONE HD sprawdza się znakomicie. Dla porównania powiem, że wzmacniacze konkurencji osiągają wartość 10A, niektóre nawet 20A, a my mamy 72A! Tak więc jeśli chodzi o kontrolę niskich częstotliwości, możliwość odczytu poszczególnych warstw na różnych poziomach, to ten wzmacniacz sprawdza się znakomicie. Szerokość sceny, dynamika, głębia, niuanse, reprodukcja wokali, która są dla nas kluczowe. No po prostu chcieliśmy to wszystko zachować. Dla nas ważny jest ładunek emocjonalny muzyki. Nie chcemy żeby słuchacz siadał i się zastanawiał czy aby na pewno bas gra mu dobrze. Bardziej chodzi o to, żeby to brzmienie poruszało i myślę, że to osiągnęliśmy.
Ważną rzeczą, którą chciałbym dodać na koniec to, iż produkty marki Cyrus są projektowane w Anglii, są produkowane w Anglii i stąd też wspieramy obsługę serwisową - co jest ważne dla utrzymania odpowiednich standardów jakościowych.
Zachęcam do posłuchania ONE HD przy najbliższej okazji.
Soundkey również dzielnie walczył z bardzo wymagającymi (jak na ten rozmiar wzmacniacza) słuchawkami
Miałem okazję recenzować ONE w jego pierwszej odsłonie i już wtedy był on warty z nawiązką swojej ceny. Wygląda, że teraz stosunek cena/możliwości uległ dalszej poprawie.
CZYTAJ> Recenzja CYRUS ONE
CZYTAJ> CYRUS: ONElinear - monitory do kompletu
Od redakcji - rozwinięcie wątku: „Jeżeli chodzi o rozdzielczość to jest to 24/192 i DSD 128. Czyli obsługujemy praktycznie większość nagrywanej w tej chwili muzyki”.
Patrząc od strony czysto praktycznej - a na ten wzmacniacz należy tak patrzeć - rzeczywiście kwestia rozdzielczości plików dostępnych na rynku uległa uspokojeniu. Owszem był pewien okres ścigania się na bity i kiloHerce, gdy pojawiały się w handlu pliki nawet powyżej 24/192, działo się to głównie za sprawą masowego wysypu zgrywanych z taśm analogowych i remasterowanych archiwalnych materiałów z katalogu kluczowych artystów dla historii muzyki.
Jednak gdy popatrzymy krytycznym okiem na to, w jakich rozdzielczościach trafiają do obrotu nowo nagrywane albumy to co widzimy? 24/44.1, 24/48, 24/88.2 lub w najlepszym wypadku 24/96. Dlaczego tak się dzieje? Ano dlatego, że studia nagraniowe w swej lwiej części nadal pracują na takim materiale i o ile zachowują tylko uczciwość wobec klienta, to nie podbijają sztucznie objętości plików. Tak więc z punktu widzenia użytkownika korzystającego ze strumieniujących serwisów w HD, plus posiadającego jakieś prywatne zasoby na dysku twardym owo 24/192 w 98-99% wypadków wystarczy z nawiązką.
Wygląda niepozornie, ale w tym wypadku pozory mylą