


SENNHEISER: Ambeo Sonudbar Plus, czyli mistrzowskiej soundsagi dalszy ciąg (cz. 1)
O tym, że Sennheiser zbudował jeden z najlepiej brzmiących soundbarów świata (premiera 2019), wie chyba każdy. O tym, że przy tej okazji wypracował autorską koncepcją dźwięku przestrzennego Ambeo 3D, chyba też wie każdy, ale o tym że nie poprzestał na tym sukcesie i rozwija projekt nadal... zapewne wiedzą nieliczni.
- SENNHEISER: Ambeo Soundbar Plus – inna firma posiadając taki w ofercie nazwałaby go od razu flagowcem, a u Sennheisera to "tylko" model środkowy w ofercie
- SENNHEISER: Ambeo Sub – możliwość wstawienia do 4 subów do pokoju, gdzie będą się wzajemnie wspierać (również w muzyce)
(kliknij w film)
Sennheiser jak coś robi, to na serio, zapewne więc Ambeo Soundbar Plus szybko znajdzie swoje miejsce pośród soundbarowej elity
/ kompatybilny z Dolby Atmos, DTS:X, MPEG-H i 360 Reality Audio / łączność przez Bluetooth, Apple AirPlay 2, Spotify Connect, TIDAL Connect z wbudowanym Dolby Atmos i Google Chromecast / mikrofon dla Alexa / współpracuje z Google Home i Apple HomeKit
(kliknij)
SENNHEISER: Ambeo Soundbar Plus
Do Warszawy po raz pierwszy przyjechał prosto z montażu i jeszcze gorący model soundbara o nazwie Ambeo Soundbar Plus. Nie można więc nie zadać pytania: “A co się kryje pod tym Plusem?”.
Wbrew oczekiwaniom nie jest to oznaczenie kodowe drugiej generacji technologii dźwięku przestrzennego Ambeo 3D, a nowy sposób na rozróżnienie trzech rozmiarów belek, gdzie: Max to nazwa dla dotychczasowego flagowca znanego jako Ambeo 3D (ten wielki), Plus będzie środkowym w ofercie i będzie posiadał rozmiary zbliżone do typowych, ale dzięki wbudowanym dwóm przetwornikom o długim skoku (bas schodzi do 38 Hz) będzie mógł również działać bez suba (podobnie jak większy Max). Pojawić ma się jeszcze Mini (zakładam, że tak zostanie nazwany), który będzie modelem miniaturowym – idealny pod monitor komputerowy lub do sypialni / pokoju dziecka.
Ambeo Soundbar Plus, to nieco okrojona gabarytowo (a więc w sumie typowych rozmiarów) i głośnikowo (2 przetworniki mniej) wersja flagowca do nieco mniejszych pomieszczeń i jednocześnie za nieco mniejsze pieniądze / opisywany jest jako 7.1.4 (co mi się jakoś nie pokrywa z tym co widzę – 5.1.2) ale i tak jak na soundbar jest to konstrukcja zacna i mam tu na myśli jakość tworzonej przestrzeni
SENNHEISER: Ambeo Sub
W ofercie pojawił się również bezprzewodowy subwoofer – Ambeo Sub. Dzięki technologii multi-sub array można będzie teraz podłączyć jednocześnie do 4 sztuk i będą one współpracowały z oboma soundbarami, a do tego uwaga!!! będą się uczyły i kalibrowały do pomieszczenia.
Moją uwagę przykuł taki fragment z opisu urządzenia: "8-calowy, opatentowany głośnik niskotonowy klasy high-end w połączeniu ze wzmacniaczem klasy D o mocy 350 W gwarantuje niezrównany bas, schodzący do 27 Hz", gdyż to sugeruje iż:
a) Sennheiser wymyślił coś oryginalnego w przetwornikach, co dało się opatentować, a więc jest warte uwagi
b) opisując go jako przetwornik hi-endowy można wnosić, że słuchanie muzyki przestrzennej na tym zestawie może okazać się wyjątkowo przyjemne, gdyż...
c) głośnik wsadzono do obudowy zamkniętej, a więc takiej lepiej ogarniającej subtelności w muzyce.
O ile dotychczasowy flagowiec w moim odczuciu suba nie potrzebował i znakomicie sobie radził tym co miał na pokładzie, to jednak z subem / subami będzie to next level podczas oglądania filmów akcji.
Ambeo Sub
Natomiast możliwość łączenia do 4 subów, to nie tyle kwestia osiągania gigantycznego ciśnienia (choć to też), ale umożliwienie uzyskiwania równiejszego pokrycia pomieszczenia basem, który jak wiadomo lubi tworzyć górki i dołki – miejscowo dudni, a miejscami basowa pustynia.
Temat jest tak gorący, że firmowa aplikacja Smart Control kilku funkcji nie ma jeszcze włączonych, ale spodziewana jest m.in. equalizacja i kalibracja subów.
Najbliższy rok będzie sezonem ścigania się wielu producentów na multiplikowanie subów w instalacjach – i mógłbym filozoficznie powiedzieć, że “pożyjemy zobaczymy”, ale ja już to wiem.
Na zdjęciu tego tak nie czuć, ale soundbar Ambeo Max (znany do tej pory jako Ambeo 3D) – dotychczasowy król, jest ze dwa razy wyższy i głębszy od Plusa – jest jak kolumna podłogowa leżąca na boku / jego konfiguracja to 5.1.4 i dlatego przypuszczam, że w przekaz prasowy wkradła się literówka i Plus, który ma posiadać mniej przetworników nie może nagle posiadać więcej kanałów, ale może czegoś jeszcze nie wiemy i Plus rzeczywiście jest 7.1.4 :)
Był też kącik audiofila z kultowymi słuchawkami HD 800 S i recenzowanymi przeze mnie HD 820
(kliknij)
Sennheiser produkuje sporą liczbę modeli bezprzewodowych i jest w tym dobry, ale równolegle nie zapomina o klientach mających audiofilskie wymagania co do jakości, ale chcących z niej korzystać w podróży i stąd pokazywane IE 300 / IE 600 / IE 900